W Kambodży jest jedna rzecz, bez której żadna mama nie wyobraża sobie pielęgnacji skóry dziecka. Jest to puder! Oczywiście taki specjalny dla małych dzieci. Posypują nim całe ciało dziecka: twarz, rączki, klatkę piersiową, plecy i pupę. W ogóle go nie żałują, bo chcą jak najlepiej „zadbać” o jego skórę. Podobno chroni przed słońcem i ciepłem, a tak nawilżona skóra jest gładka i miękka, no i przede wszystkim… biała!
Zobaczcie jak niewiele potrzeba na wyprawkę dla dziecka. Wystarczy zwykła miska, wiklinowy kosz i dużo kreatywności.